Rząd zleca otwarcie w rezerwacie szkoły dla indiańskich dzieci. Będzie w niej uczyć pastor Johnson. Michael oferuje swoją pomoc - może uczyć biologii i geografii. Pastor uważa, że szkoła powinna wyglądać tak jak u białych. Dzieci będą siedzieć w ławkach, a także mają nosić nowe ubrania. Tańcząca Chmura dostrzega w tym działaniu chęć zniszczenia tradycji i kultury indiańskiej. Dorothy, chcąc rozszerzyć swoją gazetę, stara się kupić budynek na jej siedzibę. Ponieważ brakuje jej pieniędzy postanawia wziąć pożyczkę z banku. Niestety bankierzy odmawiają.