Joanna i Andrzej wiedzą, że ich dzieci muszą wziąć odpowiedzialność za swoje życie i pełni dobrych myśli, żegnają Tomka. Andrzej pomaga mu pakować rzeczy do samochodu, Joanna życzy szerokiej drogi. Tomek obiecuje zadzwonić po tym, jak dojedzie do swojego nowego domu, po czym ku zaskoczeniu machających mu na pożegnanie rodziców parkuje… przed domem obok. Z szelmowskim uśmiechem oznajmia rodzicom, że wprowadza się do sąsiada, swego najlepszego kumpla Milo (Piotr Żurawski), który po wyprowadzce rodziców do Grecji ma całą wolną chatę. Joanna i Andrzej mają w planach romantyczne kolacje przy świecach, długie relaksujące kąpiele i dalekie podróże. Wieczorem cała rodzina spotyka się w ulubionej restauracji rodziców, by świętować srebrne gody. Brakuje tylko Krzysztofa z żoną Natalią. Gdy wieczorem Joanna i Andrzej wracają do domu, postanawiają świętować już tylko we dwoje…